Witam wszystkich tych, którzy odwiedzają moją stronę!
Cieszę się, że jest was coraz więcej,
że jesteście ze mną i wypełniacie
przestrzeń Ezo-land, przestrzeń duszy i wiedzy.
Tutaj
na tej stronie poznacie mnie bardziej i głębiej, zrozumiecie mój świat i
będziecie znajdować dla siebie coś nowego.
Od
razu chcę podziękować swoim bliskim ludziom i przyjaciołom za podtrzymywanie mnie na duchu i pomoc w tym projekcie szkoły,
czasopisma i wydawnictwa.
Na
mojej stronie bardziej przybliżę wam swoją
filozofię, poznam was z nowościami, które będą wychodzić w świat.
Jednocześnie chcę podkreślić, że
informacje zawarte w moich książkach nie pochodzą z innej lektury, nie są
ściągnięte z Internetu. Są to informacje uzyskane przeze mnie, dzięki swojemu doświadczeniu i własnym
eksperymentom. Komentarze w książkach odróżniają się od siebie w
czasopismach i lekcjach. Życzę wam wszystkim
uczestniczenie w naszym projekcie i sukcesie oraz wypełnianie się wielką
radością razem z nami.
Zwracam się do wszystkich jako mistyk, którego opisuje Michaił Zarieczny.
Mistyk
ukierunkowuje ludzi w głębi ich samych.
Mistyk mówi tak: czy chcesz poznać coś więcej o przeszkodach, które stoją przed
tobą. Bardzo dobrze. Ty nie zrozumiesz
skąd biorą się te przeszkody i w czym
one się zawierają, dopóki nie poznasz sam siebie, nie poznasz jakim jesteś człowiekiem.
Odpowiedz
uczciwie kim jesteś. Czy ty jesteś tym,
który musi zarabiać pieniądze czy jesteś tym, który musi czuć szacunek do
siebie? Czy czujesz litość do siebie lub strach? Czy pracujesz dla uznania, czy jesteś
człowiekiem, który żyje koncepcją „ ważnych spraw”? Kiedy zrozumiesz z jakim warunkiem się połączyłeś i
utożsamiłeś, to zrozumiesz iluzję, w której żyjesz. Wykorzystaj swoje
niewolnictwo, właśnie ono daje wsparcie dla ruchu w kierunku prawdy. Jeśli ktoś cię poniża nie patrz na tego człowieka,
patrz tylko na siebie. Idź tam, gdzie rodzą się myśli. Musisz coś uświadomić
sobie, otworzyć dla siebie prawdę, musisz odnaleźć otwartość, niewiedzę,
zdziwienie, tajemnicę i jednocześnie
poszukiwanie tej tajemnicy.
Jak zrozumiesz kim jesteś, to staniesz się sobą.
Dowiesz
się, że istnieje życie nie tylko w przetrwaniu, ale też życie w pełni. Na początku twój rozum będzie pozbawiał się
wszystkiego co niejasne i przykre,
będzie znajdował tysiąc
przyczyn i nie dopuści do twojego
życia. Jak sobie to uświadomisz , prawda
wyciągnie do ciebie rękę. Mistyk nie będzie narzucał czegoś, wy zapytaliście,
on odpowie czy iść dalej czy pozostać w miejscu. To wasza sprawa, on uszanuje wasze zdanie. A poza tym mistyk
wie, że nie można wjechać w życie na cudzych plecach lub powtórzyć czyjąś drogę
tak samo.
Mistyk
nie będzie nic udowadniać na siłę, to nie jest mu potrzebne. Ważne jest
doskonalenie siebie, pozwolenie otwierać się na unikalność dzisiaj, teraz, już.
Na mojej stronie będziemy mówić o
wszystkich możliwych drogach na otwarcie
świadomości.
O sobie ...
Urodziłam się w Mołdawii, choć moi rodzice przybyli tam z głębi Rosji. Mama wywodzi się z bardzo wysokiej rodziny szlacheckiej, a tata z rodziny kupieckiej, założycieli nowej rasy koni.
Rodzice byli prawosławni i nie wyrzekli się swej wiary pod naciskiem idei komunistycznej.
Szkołę ukończyłam w wieku 17 lat i od razu dostałam się na studia, na wydział chemii i biologii z profilem pedagogicznym; tak więc oprócz nauk przyrodniczych studiowałam również psychologię i pedagogikę. Po ukończeniu studiów 3 lata pracowałam w szkole.
Do Polski przyjechałam w 2003 roku, wyszłam za mąż i urodziłam córeczkę.
Po jakimś czasie, gdy ukazała się już moja pierwsza książka, rozpoczęłam pracę z ludźmi, wykorzystując całą swoją wiedzę nabytą na uniwersytecie i poza nim. Dodatkowo studiowałam również homeopatię, radiestezję, astrologię i jogę. Będąc już w Polsce, poszłam na kolejne studia do Instytutu medycyny tybetańskiej i astrologii, co jeszcze bardziej związało mnie z pracą z ludźmi w mojej praktyce psychologa.
O swojej pracy terapeuty powiem tak, jak mówił Carl Rogers w swojej książce „Budowanie osobowości”. C. Rogers jest jednym z teoretyków i twórców psychologii humanistycznej. Jego teorie oraz doświadczenie są bardzo bliskie moim poglądom.
...Pomagałam i pomagam tym, którzy sami przychodzili do mnie po pomoc, jak i tym, których do mnie wysyłano; tym z drobnymi problemami i tym w beznadziejnej sytuacji, którzy utracili już wszelką nadzieję w życiu. Dzięki temu miałam możliwość poznać ludzi bliżej.
Wzbogacam swoje doświadczenie i doświadczenie innych, przez co stają się oni bardziej pewni siebie; pomagam ludziom odnaleźć swą własną drogę.
Człowiek musi nauczyć się rozumieć i przyjmować swoje trudności, przeżywając walkę o swój osobisty rozwój. Staram się opiekować człowiekiem i troszczyć się o jego rozwój na tym świecie, który często wydaje się być tak okrutny.
Jak stałam się tym, kim jestem – ludzie często zadają to pytanie, chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o osobie, która ich „prostuje”. Przywiodła mnie do tego długa praktyka obcowania z ludźmi, ich radość i łzy, a także moja praca z energiami. Bardzo często człowiek siedzący w moim gabinecie stara się otworzyć, być naprawdę sobą – a z drugiej strony, jednocześnie boi się nim być. Ja również uczestniczę w tej walce, używam wszystkie swe duchowe siły i uczucia.
Terapeuta nie ma prawa się mylić, inaczej nie zbuduje się nowa osobowość. Ja kocham każdego człowieka i staram się mu pomóc, otwieram świat wokół niego, uczę cieszyć się życiem, codziennością, drobiazgami. Aby tego uczyć – musiałam nauczyć się tego sama.
W swojej pracy staram się wykorzystywać wiele metod i teorii naukowych. Uważam bowiem, że wszystko to, co irracjonalne, można przybliżyć do racjonalnego.
„Naprawdę zrozumieć drugiego człowieka i jego uczucia wcale nie jest tak łatwo. Często zadajesz sobie takie pytanie – Czy naprawdę mogę pozwolić innej osobie odczuwać wrogość do mnie? Czy mogę przyjąć jego agresywną reakcję jak teraźniejszą, czy prawdziwą część jego osobowości? Czy mogę go zrozumieć, jeżeli patrzy on na życie i na problemy inaczej niż ja? Czy mogę go zrozumieć, jeśli odnosi się do mnie bardzo życzliwie, jeśli mnie uwielbia, chce być taki, jak ja? Wszystko to można zrozumieć; wszystko to składa się na zrozumienie człowieka; i wszystko to nie jest taki proste.
Każdy człowiek jest samotną wyspą i może on zbudować mosty do innych wysp tylko wtedy, jeśli chce być naprawdę sobą i pozwala na to innym. Mogę pomóc drugiemu człowiekowi, kiedy sama pozwalam sobie na bycie sobą; co oznacza, że rozumiem wszystkie jego uczucia, relacje, poglądy religijne – wszystko to, co jest częścią tej drugiej osoby. Na tym polega właśnie wartość terapii. Całe swoje zawodowe życie idę w tym kierunku. Innym może wydawać się on głupi, ale ja nigdy nie żałowałam, że podążam wybraną drogą, którą uważam za słuszną; nawet w chwilach samotności i odrzucenia.
Słucham swojej intuicji, ufam jej reakcjom i używam w organizacji pracy myślowej. Nie kieruję się ocenami innych, a robię to, co podpowiada mi serce i rozum.
Zwracając się do pacjentów chcę powiedzieć, że psychoterapia wymaga od nich ciągłego rozwoju osobistego, a to może być czasami bolesne, choć przynosi bardzo dobre rezultaty.
Przeprowadzam także własne badania. Psychoterapia jest doświadczeniem, w którym mogę być subiektywna, badanie – jest doświadczeniem obiektywnym; stosuję tu wszystkie metody wschodniej i zachodniej nauki, aby sprawdzić, czy nie oszukuję samej siebie.
Po przejściu terapii, gdy człowiek staje na drodze duchowego rozwoju, bardzo się zmienia. Zmieniają się jego poglądy na temat siebie i świata, stając się bardziej pozytywne.
Obojętnie jak by się człowiek nie zachowywał i nie wiem jak postępował – ja zawsze jestem z nim. Najważniejsze, by był on naprawdę sobą.
Nasza ksiazka
Każdy z Nas w trudnych momentach życia choć raz zastanawiał się, czy nie warto byłoby skorzystać ze wsparcia wróżki, astrologa czy numerologa. Niestety czasy współczesne zarzucając Nas zdeformowanymi informacjami wprowadzają zamęt i powodują Nasze zagubienie. Setki ogłoszeń internetowych o ezoterykach proponujących swoje usługi bez rzetelnego przygotowania powodują Nasze zagubienie.
O sobie ...
Urodziłam się w Mołdawii, choć moi rodzice przybyli tam z głębi Rosji. Mama wywodzi się z bardzo wysokiej rodziny szlacheckiej, a tata z rodziny kupieckiej, założycieli nowej rasy koni.
Rodzice byli prawosławni i nie wyrzekli się swej wiary pod naciskiem idei komunistycznej.
Szkołę ukończyłam w wieku 17 lat i od razu dostałam się na studia, na wydział chemii i biologii z profilem pedagogicznym; tak więc oprócz nauk przyrodniczych studiowałam również psychologię i pedagogikę. Po ukończeniu studiów 3 lata pracowałam w szkole.
Do Polski przyjechałam w 2003 roku, wyszłam za mąż i urodziłam córeczkę.
Po jakimś czasie, gdy ukazała się już moja pierwsza książka, rozpoczęłam pracę z ludźmi, wykorzystując całą swoją wiedzę nabytą na uniwersytecie i poza nim. Dodatkowo studiowałam również homeopatię, radiestezję, astrologię i jogę. Będąc już w Polsce, poszłam na kolejne studia do Instytutu medycyny tybetańskiej i astrologii, co jeszcze bardziej związało mnie z pracą z ludźmi w mojej praktyce psychologa.
O swojej pracy terapeuty powiem tak, jak mówił Carl Rogers w swojej książce „Budowanie osobowości”. C. Rogers jest jednym z teoretyków i twórców psychologii humanistycznej. Jego teorie oraz doświadczenie są bardzo bliskie moim poglądom.
...Pomagałam i pomagam tym, którzy sami przychodzili do mnie po pomoc, jak i tym, których do mnie wysyłano; tym z drobnymi problemami i tym w beznadziejnej sytuacji, którzy utracili już wszelką nadzieję w życiu. Dzięki temu miałam możliwość poznać ludzi bliżej.
Wzbogacam swoje doświadczenie i doświadczenie innych, przez co stają się oni bardziej pewni siebie; pomagam ludziom odnaleźć swą własną drogę.
Człowiek musi nauczyć się rozumieć i przyjmować swoje trudności, przeżywając walkę o swój osobisty rozwój. Staram się opiekować człowiekiem i troszczyć się o jego rozwój na tym świecie, który często wydaje się być tak okrutny.
Jak stałam się tym, kim jestem – ludzie często zadają to pytanie, chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o osobie, która ich „prostuje”. Przywiodła mnie do tego długa praktyka obcowania z ludźmi, ich radość i łzy, a także moja praca z energiami. Bardzo często człowiek siedzący w moim gabinecie stara się otworzyć, być naprawdę sobą – a z drugiej strony, jednocześnie boi się nim być. Ja również uczestniczę w tej walce, używam wszystkie swe duchowe siły i uczucia.
Terapeuta nie ma prawa się mylić, inaczej nie zbuduje się nowa osobowość. Ja kocham każdego człowieka i staram się mu pomóc, otwieram świat wokół niego, uczę cieszyć się życiem, codziennością, drobiazgami. Aby tego uczyć – musiałam nauczyć się tego sama.
W swojej pracy staram się wykorzystywać wiele metod i teorii naukowych. Uważam bowiem, że wszystko to, co irracjonalne, można przybliżyć do racjonalnego.
„Naprawdę zrozumieć drugiego człowieka i jego uczucia wcale nie jest tak łatwo. Często zadajesz sobie takie pytanie – Czy naprawdę mogę pozwolić innej osobie odczuwać wrogość do mnie? Czy mogę przyjąć jego agresywną reakcję jak teraźniejszą, czy prawdziwą część jego osobowości? Czy mogę go zrozumieć, jeżeli patrzy on na życie i na problemy inaczej niż ja? Czy mogę go zrozumieć, jeśli odnosi się do mnie bardzo życzliwie, jeśli mnie uwielbia, chce być taki, jak ja? Wszystko to można zrozumieć; wszystko to składa się na zrozumienie człowieka; i wszystko to nie jest taki proste.
Każdy człowiek jest samotną wyspą i może on zbudować mosty do innych wysp tylko wtedy, jeśli chce być naprawdę sobą i pozwala na to innym. Mogę pomóc drugiemu człowiekowi, kiedy sama pozwalam sobie na bycie sobą; co oznacza, że rozumiem wszystkie jego uczucia, relacje, poglądy religijne – wszystko to, co jest częścią tej drugiej osoby. Na tym polega właśnie wartość terapii. Całe swoje zawodowe życie idę w tym kierunku. Innym może wydawać się on głupi, ale ja nigdy nie żałowałam, że podążam wybraną drogą, którą uważam za słuszną; nawet w chwilach samotności i odrzucenia.
Słucham swojej intuicji, ufam jej reakcjom i używam w organizacji pracy myślowej. Nie kieruję się ocenami innych, a robię to, co podpowiada mi serce i rozum.
Zwracając się do pacjentów chcę powiedzieć, że psychoterapia wymaga od nich ciągłego rozwoju osobistego, a to może być czasami bolesne, choć przynosi bardzo dobre rezultaty.
Przeprowadzam także własne badania. Psychoterapia jest doświadczeniem, w którym mogę być subiektywna, badanie – jest doświadczeniem obiektywnym; stosuję tu wszystkie metody wschodniej i zachodniej nauki, aby sprawdzić, czy nie oszukuję samej siebie.
Po przejściu terapii, gdy człowiek staje na drodze duchowego rozwoju, bardzo się zmienia. Zmieniają się jego poglądy na temat siebie i świata, stając się bardziej pozytywne.
Obojętnie jak by się człowiek nie zachowywał i nie wiem jak postępował – ja zawsze jestem z nim. Najważniejsze, by był on naprawdę sobą.
Nasza ksiazka
Drodzy Studenci, Czytelnicy, Goście
chcielibyśmy oddać w Wasze ręce potężne narzędzie
prognostyczne, jakim jest alfabet starożytnych Skandynawów – Runy.
Każdy z Nas w trudnych momentach życia choć raz zastanawiał się, czy nie warto byłoby skorzystać ze wsparcia wróżki, astrologa czy numerologa. Niestety czasy współczesne zarzucając Nas zdeformowanymi informacjami wprowadzają zamęt i powodują Nasze zagubienie. Setki ogłoszeń internetowych o ezoterykach proponujących swoje usługi bez rzetelnego przygotowania powodują Nasze zagubienie.
Tym razem nie ma jednak mowy o braku profesjonalizmu. Emma
Lange przez lata nauki i pracy postanowiła, jako naukowiec i ezoteryk,
przygotować dla Państwa książkę „Odkryj świat Run”. Jest to pozycja absolutnie
unikatowa z kilku powodów.
Po pierwsze książka ta w bardzo przystępnej i prostej formie
tłumaczy w jaki sposób sami, w zaciszu domowym, możemy nawiązać kontakt z
Runami. Runy mają bowiem moc przekazywania Nam informacji ezoterycznej i
psychologicznej. Wzmacniają Naszą Intuicję, pokazują szersze spektrum analizy
sytuacji, pozwalają wniknąć głębiej w samych siebie.
Po drugie wizyta u wróżki to jednorazowy koszt około 200 zł.
Profesjonalny kurs prognostyczny w Akademii Krzeczot to koszt 450 zł i zapewnia
możliwość zarabiania za pomocą tej techniki prognostycznej. Z kolei książka ta
w cenie 150zł, pozwoli Państwu samodzielnie przyjrzeć się danej sytuacji, a
później kolejnej i następnej. Na początku możecie pomóc sami sobie bez
wychodzenia z domu, po pracy, siedząc w ulubionym fotelu… ale później możecie
także wesprzeć bliskich. Po lekturze tej książki każdy będzie w stanie postawić
horoskop runiczny.
To nie jedyne powody dla których książka ta jest wyjątkowa,
jednakże dopiero jej lektura pozwoli odkryć kolejne, bardziej osobiste.
Książka „Odkryj świat Run” jest doskonałym narzędziem do rozpoczęcia
dialogu z samym sobą i do tego wszystkich Państwa serdecznie zachęcamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz