piątek, 4 września 2015

Karma naszej duszy - programy naszego zycia

Witajcie :)



Zobaczcie jaki piękny artykuł napisała Ania ze Szczecina. O słowach, które wypowiadamy. o naszej świadomości, o obietnicach... o poszukiwaniu zależności, o "odkodowywaniu".
Dokładnie o tym co robimy zajmując się numerologią karmiczną. O poszukiwaniu zależności karmicznych i ich zrozumieniu. Robimy to inną metodą niż Ania, ale wyniki naszych działań są takie same. Poprawiamy jakość swojego życia, pozbywamy się starych programów... Bo jeśli nieuświadomione staje się uświadomionym, to znaczy że jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia radości i spokoju.
Ciesze się że już niedługo - 26 września - spotkamy się na warsztatach prowadzonych przez Emmę. Odkrywać będziemy znowu co takiego w nas drzemie. Tym razem poznawać będziemy programy naszej duszy, to co przygotowała sobie na to wcielenie :) Zapraszam wszystkich serdecznie. I mam nadzieję, że do zobaczenia :)

Wracam do tego tematu nie tylko ze względu na nadchodzące warsztaty o tej tematyce. Ale na wielkie znaczenie wypowiadanych słów przez nas i do nas. Wszyscy wiemy, że słowo jest zapisem wibracyjnym i w zależności od dołożonych intencji może szkodzić, może też wspomóc. Wypowiadane w danym polu, wraca do ciebie jego energia. Stąd kiedy obgadujesz innych, wiedz, że inni też to zrobią. Wszystko krąży w świecie.
Z mojej praktyki wynika, że większość naszych karmicznych ciekawostek bierze się właśnie z danego kiedyś słowa. Statystycznie wygląda to tak, że jeżeli komuś np. coś obiecałeś to energia tej obietnicy jest zapisana w polu tej drugiej osoby. I teraz jest XXI wiek spotykają się te dwie Dusze tu i teraz a energia tej obietnicy dalej wibruje w tej osobie. W zależności co mu obiecałeś, na polu podświadomym ta osoba dalej będzie oczekiwała aż dotrzymasz tego co powiedziałeś sto, a może nawet tysiące lat temu. Obiecanka mogła dotyczyć wszystkiego, od wiecznej miłości, czyli tzw. kodowanie się w połówki na wieczność, poprzez zdobycie wielkiej, szybkiej kasy lub zdradzenie szybkiego patentu na oświecenie. Pamiętamy też wynik badania psychologów, które mówi, że ludzie 90% swoich decyzji podejmują z poziomu podświadomości, czyli z karmy. Stąd tak ważne jest budzenie naszej świadomości aby nie być niewolnikiem starych programów, starych energii. Taka obietnica tworzy z tej osoby tzw. ducha karmicznego, czyli osobę z powiązaną nieuzdrowioną energią z nami. Niektórzy mają całe orszaki takich dusz karmicznych w swoim polu, bo mają wcielenia rządzących, dowódców wojsk, przywódców religijnych. Takimi osobami mogą być nasi bliscy w rodzinie, znajomi, partnerzy, nagle pojawiąjący się ludzie, którzy coś od nas chcą, ale sami nie wiedzą czego. Ot, taka ciekawostka karmiczna.
Osoba świadoma czuje, że wchodzi w jakieś dziwne relacje z tym swoim absolutnie realnym duchem karmicznym, jeżeli pojawiają się emocje pracuje z nimi, czyli jest w tym co uwielbiamy, wiecznie w procesie:).Jakby tego było mało mamy jeszcze dusze karmiczne w postaci astralnej, czyli na skróty mówiąc niewidzialne. Tak, jeśli komuś coś obiecałeś to fragment jego energii krąży dalej przy tobie. Jeśli byłeś dowódcą to obietnica złożona twoim tysiącom żołnierzy, że zawsze jesteś z nimi i ich wspierasz dalej obowiązuje, nie ważne jaki jest czas. Tak działają też popularne klątwy rodowe, czyli energie słów przenoszone z pokolenia na pokolenie rzucanych z silną negatywną emocją.
Ulubione w Polsce to oczywiście klątwy materialne na bazie energii zazdrości i zawiści, że ktoś ma lepiej oraz klątwy złego związku oparte na energii zdrad. Każda klątwa aktywuje się w polu jeżeli uruchomisz w sobie poczucie winy. Możesz mieć takie uśpione robale klątw w polu ale jeżeli żyjesz świadomie, one nie zadziałają. Jeżeli zaś wchodzisz w schemat działania tego jak robił tatuś, dziadek, pradziadek czy mamusia, babcia, prababcia to ciągniesz dalej karmę rodu, ich choroby i problemy. W ogóle nie ma wzrostu, nie mówiąc już o przerwaniu tego ciągu negatywnych energii w rodach.
Oczywiście wszystko można oczyścić, narzędziami energetycznymi, które stosujesz i są skuteczne. Słowo może też pomagać poprzez pozytywne afirmacje, którymi ja pracuję, czyli atokodowanie siebie. Pamiętać jednak należy, że najpierw trzeba usunąć stare, toksyczne zapisy aby włożyć nowe. Wszystko jest możliwe. Dusze karmiczne wokół ciebie po oczyszczeniu relacji z nimi mogą stać się twoimi Przyjaciółmi i dalej możecie zbawiać świat:) ale już na zdrowych zasadach.
Często niestety spotykam się ze świadomym wiązaniem Dusz ze względu na kasę czy władzę. To nie tylko dotyczy sekt, ale również innych relacji opartych na manipulacji. Stworzono cię wolnym, dano wolność wyboru, również wyboru słów, bądź zatem świadomy tego co mówisz.
Na zdjęciu widok z punktu dowodzenia Napoleona na pole bitwy pod Waterloo 200 lat później. A kiedy tam się wraca, aby oczyścić ten teren, nie patrzysz już, kto jest po której stronie. W wojnie nie ma wygranych, więc niech energie tych wszystkich Dusz odejdą do Światła w spokoju.
Wracam do tego tematu nie tylko ze względu na nadchodzące warsztaty o tej tematyce. Ale na wielkie znaczenie wypowiadanych słów przez nas i do nas. Wszyscy wiemy, że słowo jest zapisem wibracyjnym i w zależności od dołożonych intencji może szkodzić, może też wspomóc. Wypowiadane w danym polu, wraca do ciebie jego energia. Stąd kiedy obgadujesz innych, wiedz, że inni też to zrobią. Wszystko krąży w świecie.
Z mojej praktyki wynika, że większość naszych karmicznych ciekawostek bierze się właśnie z danego kiedyś słowa. Statystycznie wygląda to tak, że jeżeli komuś np. coś obiecałeś to energia tej obietnicy jest zapisana w polu tej drugiej osoby. I teraz jest XXI wiek spotykają się te dwie Dusze tu i teraz a energia tej obietnicy dalej wibruje w tej osobie. W zależności co mu obiecałeś, na polu podświadomym ta osoba dalej będzie oczekiwała aż dotrzymasz tego co powiedziałeś sto, a może nawet tysiące lat temu. Obiecanka mogła dotyczyć wszystkiego, od wiecznej miłości, czyli tzw. kodowanie się w połówki na wieczność, poprzez zdobycie wielkiej, szybkiej kasy lub zdradzenie szybkiego patentu na oświecenie. Pamiętamy też wynik badania psychologów, które mówi, że ludzie 90% swoich decyzji podejmują z poziomu podświadomości, czyli z karmy. Stąd tak ważne jest budzenie naszej świadomości aby nie być niewolnikiem starych programów, starych energii. Taka obietnica tworzy z tej osoby tzw. ducha karmicznego, czyli osobę z powiązaną nieuzdrowioną energią z nami. Niektórzy mają całe orszaki takich dusz karmicznych w swoim polu, bo mają wcielenia rządzących, dowódców wojsk, przywódców religijnych. Takimi osobami mogą być nasi bliscy w rodzinie, znajomi, partnerzy, nagle pojawiąjący się ludzie, którzy coś od nas chcą, ale sami nie wiedzą czego. Ot, taka ciekawostka karmiczna.
Osoba świadoma czuje, że wchodzi w jakieś dziwne relacje z tym swoim absolutnie realnym duchem karmicznym, jeżeli pojawiają się emocje pracuje z nimi, czyli jest w tym co uwielbiamy, wiecznie w procesie:).Jakby tego było mało mamy jeszcze dusze karmiczne w postaci astralnej, czyli na skróty mówiąc niewidzialne. Tak, jeśli komuś coś obiecałeś to fragment jego energii krąży dalej przy tobie. Jeśli byłeś dowódcą to obietnica złożona twoim tysiącom żołnierzy, że zawsze jesteś z nimi i ich wspierasz dalej obowiązuje, nie ważne jaki jest czas. Tak działają też popularne klątwy rodowe, czyli energie słów przenoszone z pokolenia na pokolenie rzucanych z silną negatywną emocją.
Ulubione w Polsce to oczywiście klątwy materialne na bazie energii zazdrości i zawiści, że ktoś ma lepiej oraz klątwy złego związku oparte na energii zdrad. Każda klątwa aktywuje się w polu jeżeli uruchomisz w sobie poczucie winy. Możesz mieć takie uśpione robale klątw w polu ale jeżeli żyjesz świadomie, one nie zadziałają. Jeżeli zaś wchodzisz w schemat działania tego jak robił tatuś, dziadek, pradziadek czy mamusia, babcia, prababcia to ciągniesz dalej karmę rodu, ich choroby i problemy. W ogóle nie ma wzrostu, nie mówiąc już o przerwaniu tego ciągu negatywnych energii w rodach.
Oczywiście wszystko można oczyścić, narzędziami energetycznymi, które stosujesz i są skuteczne. Słowo może też pomagać poprzez pozytywne afirmacje, którymi ja pracuję, czyli atokodowanie siebie. Pamiętać jednak należy, że najpierw trzeba usunąć stare, toksyczne zapisy aby włożyć nowe. Wszystko jest możliwe. Dusze karmiczne wokół ciebie po oczyszczeniu relacji z nimi mogą stać się twoimi Przyjaciółmi i dalej możecie zbawiać świat:) ale już na zdrowych zasadach.
Często niestety spotykam się ze świadomym wiązaniem Dusz ze względu na kasę czy władzę. To nie tylko dotyczy sekt, ale również innych relacji opartych na manipulacji. Stworzono cię wolnym, dano wolność wyboru, również wyboru słów, bądź zatem świadomy tego co mówisz.
Na zdjęciu widok z punktu dowodzenia Napoleona na pole bitwy pod Waterloo 200 lat później. A kiedy tam się wraca, aby oczyścić ten teren, nie patrzysz już, kto jest po której stronie. W wojnie nie ma wygranych, więc niech energie tych wszystkich Dusz odejdą do Światła w spokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz