Jeszcze troche o snie ...
Naukowcy powiadomili o zaraźliwości braku snu. Badacze z Australii
wysunęli hipotezę o tym, że brak snu może przekazywać się sąsiadom z
pościeli. Do takiej teorii naukowcy przyszli, podprowadzając wyniki
projektu, w ramach którego obserwowali grupę składającej się z 31 ludzi.
Australijskie specjaliści nazwali brak snu zaraźliwą chorobą.
Żeby nie
okazać się ofiarą braku snu lepiej nie spać razem z ludźmi co męczą się z
tą chorobą, mówią oni. Obiektem ich doświadczeń zostali pacjenci,
którzy leczyli się od braku snu.
Ich partnerom jak się wyjaśniło, także
działali ataki naruszenia snu, powiązane z trudnościami zasypiania i
niską jakością nocnego odpoczynku. Badanie trybu życia pacjentów z
brakiem snu pokazało: na problemy snu może wpływać spożywanie kawy, a
także tryb życia lub prac, związana z wymuszaniem ciągłego znajdywania
się wśród tłumu. Wybitnie, że 42% członków projektu powiedzieli, że im
żeby normalnie zasnąć potrzeba poczytać książkę lub obejrzeć telewizje
przed snem. Wcześniej specjaliści z Centrum Zdenerwowania Snu w
Arizonie, USA, powiedzieli po sprawdzonym przez nich badaniu, że główną
przyczyną zdenerwowania nocnego snu u nowoczesnych ludzi jest zbój w
naturalnych biorytmach, który jest związany c formacją istnienia -
reżymom pracy i odpoczynku, jedzeniem, wywodzący się w byt z
tradycjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz