niedziela, 10 lutego 2013

rozmowy o buzach magnetycznych (zrudlo onet)

Burza na Słońcu zagrożeniem dla Ziemi. Naukowcy ostrzegają

54 minuty temu
Naukowcy z Królewskiej Akademii Inżynierii naciskają na brytyjski rząd, by ten stworzył plan na wypadek ekstremalnej burzy słonecznej. Statystycznie, takie anomalie w aktywności słonecznej występują co około 100-200 lat. Od kiedy człowiek wszedł w erę kosmiczną, takiego zdarzenia jeszcze nie było - informuje serwis sky.com.
Fot. nasa.org
Fot. nasa.org
Ekstremalnie duża burza słoneczna mogłaby spowodować ogromne straty na całym świecie. Miliony ludzi mogą zostać pozbawione energii elektrycznej. Zagrożone są także satelity komunikacyjne, których uszkodzenie może skutkować globalnym paraliżem komunikacyjnym. Co więcej, ogromne obszary naszej planety mogą zostać strawione przez potężne pożary.
Burza magnetyczna powoduje zaburzenie lokalne pola magnetycznego Ziemi. Trwa ono nawet kilka godzin. Zaburzenie to jest wywoływane przez oddziaływanie magnetyczne cząstek naładowanych pochodzących ze Słońca i przechwyconych przez magnetosferę Ziemi.


Ostatnia ekstremalna burza magnetyczna została zarejestrowana w 1859 roku i znana jest jako "Carrington Event". Zaobserwowany 1 września rozbłysk na Słońcu przyniósł 18 godzin później potężną burzę magnetyczną, która na stałe zapisała się na kartach historii.
W całej Europie i Ameryce wystąpiły wtedy awarie sieci telegraficznej. Na całym świecie, w miejscach, gdzie się tego nie spodziewano, zaobserwowano zjawisko zorzy polarnej. Pojawiło się ono nawet na Karaibach. Znana jest historia poszukiwaczy złota z Gór Skalistych, którzy widząc zorzę, myśleli, że już świta i zaczęli przygotowywać poranny posiłek. Dzisiaj, burza słoneczna o podobnej sile, spowodowałby globalną katastrofę.
Eksperci z Królewskiej Akademii Inżynierii ostrzegają, że powtórka z 1859 roku jest nieunikniona. - Nasze przesłanie brzmi: nie panikuj, ale bądź przygotowany. Ekstremalna burza słoneczna pewnego dnia nadejdzie - powiedział profesor Paul Cannon, który w Akademii stoi na czele grupy badającej aktywność słoneczną. - Nawigacja satelitarna będzie raczej bezużyteczna. Dlatego radzę kierowcom, by zaopatrzyli się w mapę drogową - dodał.
Obecnie pierwszą linią obrony jest Advanced Composition Explorer (ACE). Jest to sonda kosmiczna NASA mierząca energię strumienia cząstek naładowanych, które powodują najwięcej szkód podczas słonecznej burzy. Może ona przesłać ostrzeżenie na 15 minut przed uderzeniem burzy w naszą planetę.
Naukowcy są jednak zaniepokojeni, bo ACE jest mocno przestarzały i często ulega awariom. Wysłanie nowej generacji zamiennika planowane jest dopiero na 2014 rok. Do tego czasu pozostaje mieć nadzieję, że nic o tak potężnej skali, jak w 1859 roku się nie stanie.
Eksperci podkreślają konieczność prowadzenia badań w kierunku ochrony przed aktywnością słońca. Obecnie sieć energetyczna jest powiązana i duża burza magnetyczna wywoła efekt domina. Spowoduje to niewyobrażalne straty. Zostaną zniszczone transformatory w stacjach przekaźnikowych. Nie wiadomo, jak długo może potrwać przywrócenie sieci pełnej funkcjonalności. To zależy bowiem indywidualnie od każdego z państw.
Raport Królewskiej Akademii Inżynierii został sporządzony przy pomocy specjalistów z wielu dziedzin nauki. To pierwsza tak dogłębna ocena potencjalnych skutków ekstremalnej burzy magnetycznej. Choć przygotowana specjalnie dla Wielkiej Brytanii, może być z powodzeniem traktowana jak prognoza także dla innych krajów.
(sky.com/raeng.org.uk/OnetWiem, JS; RZ)

mamy kalendarz buz magnetycznych na stronie Akademii Krzeczot

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz